XM nie świadczy usług obywatelom Stanów Zjednoczonych.
Już w środę na posiedzeniu 9 listopada Narodowy Bank Polski (NBP) najprawdopodobniej podniesie stopy procentowe o 25 punktów bazowych, chociaż szanse na brak zmian są również stosunkowo wysokie. Perspektywy inflacji w naszym kraju nie uległy poprawie, a rynki wzywają do kontynuacji zacieśniania.
Z drugiej strony komentarze Rady Polityki Pieniężnej były ostatnio bardzo gołębie. Nadal jednak eksperci z ING Banku pozostają przekonani, że NBP nie spełni oczekiwań rynkowych co do stopy końcowej, co może poskutkować osłabieniem polskiego złotego w dłuższym terminie.
Zrewidowane kwartalne dane o PKB wskazują na silniejszy wzrost gospodarczy w Polsce w pierwszej połowie 2022 r. i prawdopodobnie w całym 2022 r.. Jednak zdaniem ekspertów perspektywy dla naszego kraju na 2023 r. pozostają ponure i nadal dostrzegają zagrożenia dla swojej prognozy 1,5% PKB na nadchodzący rok.
Na niecały dzień przed decyzją wszystkie oczy zwrócone są na RPP, która powstrzymała się od podwyżek stóp w październiku i deklaruje, że jest bliska zakończenia cyklu. W ocenie analityków listopadowa projekcja makroekonomiczna może być już niestety spóźnioną okazją do doprecyzowania lub zmiany forward guidance.
– Przy sygnałach ze strony rządu, że obawiają się niskiego zaufania kupujących polskie obligacje rządowe z powodu ryzyka CPI i nadmiernych wydatków w roku wyborczym 2023, oczekujemy, że decydenci zdecydują się na podwyżkę stóp procentowych o 25 pb. Nie zdziwilibyśmy się jednak, gdyby stopy pozostały bez zmian, zgodnie z ostatnimi gołębimi wypowiedziami RPP – napisali eksperci z ING Banku.
Ostrzeżenie o ryzyku: Twój kapitał jest zagrożony. Produkty z zastosowaniem dźwigni mogą nie być odpowiednie dla każdego inwestora. Zapoznaj się z Ujawnieniem ryzyka.