Amerykański rynek akcyjny jest przegrzany, uważa inwestor, który przewidział krach w 2008 roku


comparic, Badania inwestycyjne XM

Amerykański rynek akcyjny ma być przegrzany zdaniem znanego inwestora, Davida Tice’a. Twierdzi on, że rynek jest obecnie zbyt wysoko, aby opłacało się otwierać długie pozycje na akcjach.

– Rynek jest bardzo przewartościowany pod względem przyszłych zysków spółek. Dodajemy długu jak nigdy wcześniej – stwierdził w piątek David Tice. – Mamy do czynienia z rynkiem obligacji zachowującym się bardzo dziwnie, a rentowność spada obecnie dramatycznie – dodał.

Tice być może wie o czym mówi, a za jego słowami stoi doświadczenie poprzednich rynków byka i gwałtownych krachów, które udało się mu przewidzieć jeszcze w trakcie trwania hossy. W 2008 roku trafnie ocenił on sytuację i jego prognoza o załamaniu na amerykańskiej giełdzie okazała się słuszna.

Warto jednak pamiętać, że właściwa ocena przyszłej sytuacji rynkowej to jedno, a czas, w którym prognozowane wydarzenie nastąpi, to drugie. Często, na spodziewane załamanie trzeba naprawdę długo poczekać. David Tice podkreślił ten fakt i zaznaczył, że wielokrotnie zdarzało się mu obstawić spadki zbyt wcześnie. Jednak, i tak przekonany jest tego, że załamanie na amerykańskim rynku giełdowym jest nieuniknione.

– To niebezpieczny rynek. – podkreślił. – Mnóstwo pieniądza zostało wrzucone w Alphabet, Microsoft, Apple, Facebook, Twitter, itd. Koszty mocno wzrastają w tym sektorze – kontynuował.

Przy okazji, Tice przywołał przykład, który powinien uzmysłowić inwestorom, jak obecnie może kształtować się kwestia ryzyka inwestycyjnego na giełdzie:
– Spróbuj zarobić 3-5% w krótkim terminie, ryzykując tym samym zagrożeniem korekty o 40%? – podsumował.