Usługowy PMI w strefie euro najwyżej od października 2018 roku, pokazują szacunkowe dane


comparic, Badania inwestycyjne XM

Punktualnie o godzinie 10:00 a więc dokładnie pół godziny po publikacji danych z Niemiec, Markit Economics przedstawił kolejny szacunkowy odczyt wskaźnika PMI, tym razem dla strefy euro. Jak się okazuje, podobnie jak w przypadku gospodarki niemieckiej, tu również sektor usługowy stanowi motor napędowy całej gospodarki.

Jak wynika z raportu Markit Economics, pomimo prognoz zakładających wzrost wartości wskaźnika PMI dla sektora przemysłu w strefie euro do poziomu 48,0 z 47,7 poprzednio, według wstępnych szacunków odnotowano jego wzrost jedynie do poziomu 47,8.

Zdecydowanie lepiej prezentowały się natomiast dane dot. sektora usług, gdzie pomimo prognoz zakładających jedynie symboliczny wzrost wartości wskaźnika do 53,0 z 52,9 poprzednio, ostatecznie odnotowano jego wzrost aż do 53,4, co jest najlepszym wynikiem od października 2018 r.

Wzrost wartości wskaźników PMI z sektorów przemysłowego i usługowego sprawił także, że również zbiorczy wskaźnik PMI wzrósł do 52,1 z 51,8 poprzednio. Analitycy spodziewali się w tym przypadku natomiast stabilizacji na dotychczasowym poziomie.

– Gospodarka strefy euro nabrała rozpędu w czerwcu (…) aby zasygnalizować, że najgorsze z obecnego spowolnienia może być już za nami. Jednak ogólna stopa wzrostu gospodarczego pozostaje słaba, a dane z badania wskazują na wzrost w strefie euro o nieco ponad 0,2% w drugim kwartale (…) Wzrost gospodarczy pozostaje również w dużym stopniu uzależniony od sektora usług, co z kolei w dużej mierze odzwierciedla względną siłę krajowego popytu konsumpcyjnego i poprawę sytuacji na rynkach pracy. Natomiast w przemyśle wytwórczym utrzymuje się gwałtowny spadek koniunktury, który wykazuje jedynie wstępne oznaki spowolnienia. Ogólna stopa wzrostu gospodarczego pozostaje w związku z tym na niskim poziomie, a dalsze pogarszanie się zaufania przedsiębiorców w nadchodzącym roku sugeruje, że tempo wzrostu będzie nadal ograniczane przez niepewność i niechęć do podejmowania ryzyka. Obawy dotyczące słabszego wzrostu gospodarczego w kraju i na rynkach eksportowych, rosnącego ryzyka geopolitycznego i wojen handlowych nadal dominują w obrazie i zmniejszają wydatki przedsiębiorstw, inwestycje i nastroje – komentuje Chris Williamson, główny ekonomista biznesowy w IHS Markit.