XM nie świadczy usług obywatelom Stanów Zjednoczonych.
Dzisiejsze dane ze Strefy Euro wypadły naprawdę słabo. Dynamika produkcji przemysłowej spadła w styczniu o 3,2% w ujęciu miesiąc do miesiąca. Co ciekawe, cena euro nie spadła, a nawet wzrosła, pomimo wypowiedzi z otoczenia EBC o tym, że zbliża się czas obniżek stóp procentowych.
Skąd kurs euro czerpie siłę? Wydaje się, że ani dane ani wypowiedzi nie są już w stanie zmienić oczekiwań rynku co do czerwcowej obniżki zarówno w Fed jak i EBC. Dlaczego zatem ta równowaga miałaby wspierać notowania euro?
Odpowiedź tkwi w historii, a ta pokazuje, że to Fed jest znacznie bardziej aktywnym bankiem, który szybciej i bardziej zdecydowanie podejmuje kolejne kroki. Rynki mogą więc wyceniać szybsze tempo obniżek w Fed, co osłabi kurs dolara i doprowadzi do dalszych wzrostów na EUR/USD.
Na wykresie EUR/USD mamy dzisiaj lekkie odbicie w górę. Powodem do tego mogą być kolejne dane z USA jakie poznamy jutro i w piątek.
Nie wydaje się jednak aby wstrząsnęły one rynkiem i trendem wzrostowym na EUR/USD. Dlatego aktualnie można założyć, że rozpoczyna się wzrost w kierunku okrągłego poziomu 1,10.
Dodatkowo, techniczny czynnik sprzyjający wzrostom polega na odbiciu od wcześniej przełamanego górnego ograniczenia kanału wzrostowego, co może być zakwalifikowane jako ponowne testowanie wcześniej przełamanego oporu.
Ostrzeżenie o ryzyku: Twój kapitał jest zagrożony. Produkty z zastosowaniem dźwigni mogą nie być odpowiednie dla każdego inwestora. Zapoznaj się z Ujawnieniem ryzyka.