RBNZ nie zamierza wprowadzać ujemnych stóp procentowych


comparic, Badania inwestycyjne XM

Na przestrzeni ostatnich dni dostrzec możemy zauważalną aprecjację dolara nowozelandzkiego. NZD, który jeszcze w minionym tygodniu był najsłabszą spośród walut grupy G8, a w obecnym tygodniu jest najsilniejszą spośród popularnych walut.

Za tak znaczne umocnienie nowozelandczyka odpowiedzialna jest m.in. ostatnia wypowiedź gubernatora Banku Rezerw Nowej Zelandii, który w rozmowie z telewizją Bloomberg przyznał, iż mimo kryzysu, instytucja nie rozważa obecnie wprowadzenia ujemnych stóp procentowych.

W celu łagodzenia gospodarczych skutków kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, Bank Rezerw Nowej Zelandii już w marcu br. obniżył stopy proc. o 75 punktów bazowych z 1,00 proc. do 0,25 proc. co jest najniższym poziomem w historii.

Adrian Orr pełniący od marca 2018 roku rolę gubernatora Banku Rezerw Nowej Zelandii przyznał w wywiadzie dla Bloomberga, że instytucja nie rozważa obecnie wprowadzania ujemnych stóp proc. Dodał on jednak, że kierowany przez niego nowozelandzki bank centralny jest przygotowany na takie działania, ale o wiele później.