Ceny ropy spadają w wyniku informacji o rozmowach Saudyjskich ministrów z OPEC+


comparic, Badania inwestycyjne XM

Ceny kontraktów terminowych na ropę naftową zanurkowały w poniedziałek, gdy obawy o popyt ciążyły na rynkach. Kurs ropy naftowej WTI spadał przez chwilę nawet do zakresu 75 dolarów za baryłkę.

Pierwszym powodem takiego zachowania kontraktów na “czarne złoto” były obawy o popyt po informacji, że szalejąca liczba przypadków COVID-19-pozytywnych w Chinach skłoniła władze do ponownego wprowadzenia blokad, pozornie ograniczając konsumpcję surowca w największym importerze ropy na świecie.

To jednak nie wszystko. Do spadku cen surowca przyczyniły się również doniesienia, że OPEC+ i jego sojusznicy zwiększą wydobycie ropy o 500 000 baryłek dziennie przed spotkaniem 4 grudnia. Ten ruch prawdopodobnie zapewniłby stabilizację na globalnym rynku ropy naftowej po tym, jak w zeszłym miesiącu OPEC+ zdecydował się na obniżenie wydobycia o 2 miliony baryłek dziennie.

Jak dotąd jednak saudyjski minister energii Abdulaziz bin Salman Al Saud odrzucił niedawny raport, jakoby jego kraj dyskutował z innymi producentami OPEC+ o zwiększeniu wydobycia ropy o pół miliona baryłek dziennie w przyszłym miesiącu.

– Dobrze wiadomo, że OPEC+ nie omawia żadnych decyzji przed swoimi spotkaniami. Obecne cięcie o 2 mln baryłek dziennie trwa do końca 2023 roku. Jeśli zaistnieje potrzeba podjęcia dalszych działań poprzez zmniejszenie produkcji w celu zrównoważenia podaży i popytu, to zawsze pozostajemy gotowi do interwencji – powiedział minister.