Glapiński odpowiadał na pytania dziennikarzy. Uważa, że kurs złotego “jest OK”


comparic, Badania inwestycyjne XM

Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP), Adam Glapiński, odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas czwartkowej konferencji prasowej, która miała miejsce o godzinie 15:00. Jak przyznał, decyzja o podwyżce stóp procentowych nie obniży inflacji, a ta do końca roku utrzyma się na poziomie 6%. Zapytany o kurs polskiego złotego i jego słabość wobec euro, dolara, czy też franka sugerował, że jego wartości „są OK”.

Wczorajsza decyzja o podwyżce stóp procentowych miała na celu ograniczenie ryzyka utrwalenia się inflacji na poziomie przekraczającym cel inflacyjny banku centralnego w średnim okresie i decyzja ta nie obniży bieżącej inflacji, poinformował poinformował prezes NBP i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński. Według niego, nastąpiło „wycofanie na te same pozycje, w parametrach, które były przed pandemią, w maju 2020 r.”

– Nasza decyzja miała na celu ograniczenie ryzyka utrwalenia się inflacji na poziomie przekraczającym nasz cel inflacyjny w średnim okresie. Taki był cel tej decyzji. Ryzyko to w ostatnim okresie wzrosło bardzo mocno ze względu na wystąpienie kolejnych globalnych szoków podażowych. One przesunęły w górę skalę oczekiwań inflacyjnych – komentował Glapiński.

Jak dodawał ruch na stopach nie obniży inflacji, gdyż jest to niemożliwe: „Nie obniżmy cen ropy naftowej, nie obniżymy cen paliw, nie obniżymy cen energii elektrycznej – to wszystko nie leży w naszej gestii”

Jak wskazywał, ścieżka inflacyjna przesuwa się w górę i będzie podniesiona „wyżej i dłużej”. Bank wie to już teraz, jeszcze przed publikacją listopadowych projekcji, zdecydował się więc zadziałać z wyprzedzeniem.

– Doszliśmy do wniosku, że podstawowe elementy tego kryzysu już mamy za sobą, chociaż nie lekceważymy tego, że pandemia trwa, że kolejne dane są wyższe, bardziej tragiczne. Ale zakładamy, że nie będzie miała takich skutków ekonomicznych. Głównym nowym szokiem podażowym są bardzo silnie drożejące surowce energetyczne – dodawał Glapiński.

Zapytany o to na jakich program NBP widzi obecnie inflację odpowiedział, że do końca roku powinna utrzymywać się na poziomie 6%

– Ale jeśli inflacja będzie się utrzymywała wysoko – a zakładamy, że tak będzie – i jeśli koniunktura będzie się utrzymywała na bardzo wysokich obrotach – co też zakładamy – to tworzy to oczywiście razem sytuację utrwalenia się szoków cenowych, przeniesienie się ich do sfery popytu. Tego jeszcze nie ma, może obserwujemy to w niewielkich obszarach – wyjaśnia prezes NBP.

Bank centralny nie zapowiada cyklu podwyżek stóp procentowych, jak również nie określa wczorajszej decyzji o podwyżkach stóp jako jednorazowego działania w tym zakresie, zaś kolejne decyzje będą zależały od kształtowania się przyszłej koniunktury gospodarczej i średniookresowych perspektyw inflacji, twierdzi Glapiński.

– Nie zapowiadamy, że to będzie cykl, nie zapowiadamy, że to nie będzie cykl, tylko jednorazowe działanie. Na pewno na razie będziemy siedzieć i patrzeć, jaka jest reakcja na naszą decyzję i mamy nadzieję, że będzie pozytywna – komentował.

– Taki złoty jak jest teraz to jest OK dla naszej gospodarki i taki był chwilę wcześniej. Pewna skala wahań polskiej gospodarce nie szkodzi i jest dobra – mówił Glapiński zapytany o to czy kurs złotego względem euro i innych głównych walut jest obecnie wysoki, niski, czy też odpowiedni.

Dziennikarzy interesowało również co Glapiński sądzi o zarzutach sugerujących, że NBP gra na osłabienie złotego. Prezes NBP stanowczo zaprzeczał, że instytucja wykonuje takie ruchy i stosuje ewentualne interwencje słowne, ostrzegając przed nagłymi, większymi, potencjalnie niekorzystnymi zmianami wartości.

– Obecnie kurs kształtuje się całkowicie swobodnie na rynku, to jest całkowicie wolny kurs walutowy. Polska gospodarka jest taka, że ten kurs jest dobry. (…) Narodowy Bank Polski nie prowadzi żadnej polityki żeby osłabiać złotego, nie prowadzi też żeby wzmacniać. Natomiast czasami ostrzegamy, że szybko kurs rośnie i to może być niekorzystne dla przedsiębiorstw. Wtedy interweniujemy słownie, żeby spowolnić ten kurs – twierdzi Glapiński.

Jak tłumaczył prezes NBP, kraje na świecie dążą obecnie do tego, aby posiadać słaby i jednocześnie stabilny kurs swojej waluty.