Brexit: Coraz większa presja na UE. Umowa do końca tygodnia?


comparic, Badania inwestycyjne XM

Negocjatorzy z Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej zintensyfikowali rozmowy, aby przed końcem tygodnia zawrzeć umowę handlową po Brexicie. Póki co urzędnicy z obu stron twierdzą, że rozejm jest nadal zbyt daleki, aby ogłosić sukces w mediach. 

Podczas gdy intensywne, niemal całodobowe rozmowy w Londynie postępują, nadal pozostaje spór co do dwóch największych przeszkód w zawarciu porozumienia. To oznacza, że ​​niemożliwe jest przewidzenie wyniku z jakąkolwiek pewnością, choć urzędnicy oficjalnie twierdzą, że ogólne nastroje po obu stronach są optymistyczne.

Następnych kilka dni jest kluczowych, a zespoły z Wielkiej Brytanii i UE mają nadzieję, że porozumienie zostanie osiągnięte w piątek lub w weekend. Chociaż zaczyna wyłaniać się ostateczny obraz, sytuacja pozostaje nieklarowna.

Negocjatorzy UE chcąc pośpiesznie zawrzeć porozumienie starają się uniknąć rozmów, które w przeciwnym razie będą się dalej toczyć w przyszłym tygodniu, podczas szczytu przywódców UE, który rozpocznie się 10 grudnia.

Europejskie rządy są obecnie również zajęte sporem o budżet UE. Zespół negocjacyjny bloku pod przewodnictwem Barniera obawia się, że przedstawienie przywódcom czegokolwiek innego niż podpisane i przypieczętowane porozumienie zwiększyłoby ryzyko nieuchwalenia budżetu przez blok.

UE zleciła negocjacje Barnierowi i Komisji Europejskiej, a niektóre kraje – zwłaszcza Francja i Holandia – są zaniepokojone tym, jakie kompromisy są zawierane w ich imieniu.

– Negocjacje są wyjątkowo trudne, ale powinny wkrótce zostać zakończone. UE jest dobrze przygotowana na każdy wynik. Zobaczymy w najbliższych dniach, jak się sprawy potoczą – powiedziała we wtorek przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen.

Bez względu na wynik rozmów, które trwają od marca, muszą one zakończyć się w ciągu kilku dni, jeśli obie strony mają mieć czas na ratyfikację jakiejkolwiek umowy, zanim Wielka Brytania opuści jednolity rynek 31 grudnia.

Jeśli do tego czasu nie zostanie osiągnięte porozumienie, przedsiębiorstwa i konsumenci staną w obliczu kosztów i zakłóceń w taryfach i kontyngentach, a stosunki między Wielką Brytanią, a UE będą silnie narażone przez kolejne dekady.