XM nie świadczy usług obywatelom Stanów Zjednoczonych.
Kurs dolara znacząco osłabł wczoraj wieczorem, co spowodowało, że notowania EUR/USD zbliżyły się do poziomu 1,07. Przyczyną słabości USD była nagły spadek dotychczas rosnących rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Czy to może oznaczać początek odwrotu od amerykańskiej waluty w dłuższej perspektywie?
Jest jeszcze za wcześnie, by to stwierdzić z całą pewnością. Zarówno z perspektywy Fed, jak i rynku długu, widać sygnały wskazujące na osłabienie dolara, co daje EUR/USD przestrzeń do dalszej aprecjacji.
Istnieją jednak dwa kontrargumenty. Po pierwsze, sytuacja w Izraelu. W odróżnieniu od sytuacji na Ukrainie, w tym przypadku mamy do czynienia z większą liczbą potencjalnych uczestników konfliktu, nawet jeśli pośrednio. Kluczowe jest również to, że konflikt w tym regionie może prowadzić do znaczącego wzrostu cen ropy, co z kolei utrudniłoby walkę z inflacją.
Drugi argument przemawiający za umocnieniem dolara i spadkiem EUR/USD to słabość gospodarki europejskiej. Najnowsze dane dotyczące PMI okazały się gorsze od oczekiwań. Szczególnie niepokojące są dane z Niemiec, kluczowego gracza w gospodarce strefy euro.
Z punktu widzenia analizy technicznej, odbicie, które miało miejsce od 16 października, miało identyczny zakres jak poprzednia fala wzrostowa. Jego czas trwania był również taki sam. Dlatego na ten moment prawdopodobna jest realizacja spadkowego scenariusza na EUR/USD i powrót notowań nawet w okolice poziomu 1,05.
Ostrzeżenie o ryzyku: Twój kapitał jest zagrożony. Produkty z zastosowaniem dźwigni mogą nie być odpowiednie dla każdego inwestora. Zapoznaj się z Ujawnieniem ryzyka.