XM nie świadczy usług obywatelom Stanów Zjednoczonych.
Czwartkowa sesja przebiegała dotychczas dość spokojnie. Przed południem nie poznaliśmy bowiem zbyt wielu istotnych raportów mogących wpłynąć na kursy popularnych walut. Punktualnie o godz. 14:30 poznaliśmy jednak raport, na który z niecierpliwością czekali inwestorzy na całym świecie i był to raport, który bez wątpienia wpłynie na przyszłe decyzje monetarne amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Najważniejszym wydarzeniem czwartkowej sesji była publikacja raportu nt. inflacji konsumenckiej (CPI) w Stanach Zjednoczonych. Był to raport, z którego dowiedzieliśmy się, że dynamika wzrostu cen w USA ponownie wzrosła. Na uwagę zasługuje fakt, iż był to pierwszy wzrost wskaźnika CPI od czerwca 2022 r.
Z opublikowanego dziś raportu wynika bowiem, że po rekordowych wręcz spadkach o 0,9 p.proc. w maju br. i 1,0 p.proc. w czerwcu br., inflacja wzrosła w lipcu br. o 0,2 p.proc. do 3,2 proc.
Wzrost ten nie jest jednak negatywnym zaskoczeniem. Wręcz przeciwnie. Ekonomiści zakładali, że wyniesie on 0,3 p.proc., w efekcie czego wskaźnik CPI miał sięgnąć 3,3 proc.
Kolejną miłą niespodzianką był także nieoczekiwany spadek inflacji bazowej w lipcu br. do 4,7 proc. z 4,8 proc. raportowanego w czerwcu br.
Na uwagę zasługuje fakt, iż w przypadku pełnego wskaźnika CPI (niebieska linia na poniższym wykresie) był to pierwszy wzrost po serii dwunastu spadkowych miesięcy z rzędu, zaś w przypadku inflacji bazowej (czerwona linia na poniższym wykresie) czwarty spadek po marcowym odbiciu wzrostowym.
Ostrzeżenie o ryzyku: Twój kapitał jest zagrożony. Produkty z zastosowaniem dźwigni mogą nie być odpowiednie dla każdego inwestora. Zapoznaj się z Ujawnieniem ryzyka.