Kurs złota na kolanach. Zejście poniżej 1700 USD to kwestia czasu?

Zamieszczono 01.09.2022 o 12:33 czasu GMT. Dowiedz się więcej Analizy

Trwająca spadkowa seria królewskiego kruszcu rozpoczęła się w marcu, gdy Rezerwa Federalna zasygnalizowała, że poprzez podwyżki stóp procentowych utrzyma koszty pożyczkowe na tak wysokim poziomie, jak to konieczne, aby stłumić inflację, nawet jeśli oznacza to pewien ból dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Teraz już wiemy, że FED nie zamierza się cofać, a to zła wiadomość dla rynku złota.

Po południu cena złota spot osuwa się o niemal 0,50% do 1702 dol. za uncję, kontynuując spadkową passę po czterech kolejnych czerwonych sesjach z rzędu. Niewykluczone, że notowania metalu szlachetnego kolejny raz przetestują kluczowy poziom wsparcia w okolicach 1680 dol., który w ostatnich kilkunastu miesiącach powstrzymał dalsze zniżki.

Gwałtowne odbicie i bardziej znaczące zwyżki do poziomu 1720 USD są znacznie mniej prawdopodobne, jednak inwestorzy upatrują nadziei w jutrzejszym raporcie NFP, który w przypadku słabego odczytu może wpłynąć na zmianę sentymentu i wspomóc byki w obronie psychologicznego wsparcia 1700 USD, które było testowane już w drugiej połowie lipca.

W obecnym środowisku krótkoterminowe perspektywy złota wciąż pozostają niedźwiedzie, a zajście w okolice 1600 USD za uncję nie jest już oderwanym od rzeczywistości wymysłem. W dłuższej perspektywie, wraz z luzowaniem gospodarczym, złoto powinno zyskiwać w 2023 r.