Stany Zjednoczone planują zahamować wzrost cen ropy


comparic, Badania inwestycyjne XM

Stany Zjednoczone, które potencjalnie wypuszczą milion baryłek ropy dziennie, raczej nie zrekompensują utraconej rosyjskiej podaży i nie powinny doprowadzić do trwałego obniżenia cen czarnego złota, uważają eksperci z ING w najnowszym raporcie.

Tymczasem rynki zostały zmuszone do ponownego przemyślenia swojego optymizmu w sprawie rozmów pokojowych między Rosją, a Ukrainą po tym, jak Rosja stwierdziła, że ​​nie ma większych postępów w negocjacjach, a członkowie NATO ostrzegli, że wycofanie wojsk rosyjskich wciąż nie jest planowane. Indeks dolara (DXY) odbija w czwartek od lokalnych minimów oscylując przy 98,00.

Rozwój sytuacji na rynku surowcowym zniwelował negatywny wpływ na nastroje związane z ryzykiem, ponieważ administracja Bidena podobno rozważa opcję uwolnienia miliona baryłek ropy dziennie z rezerw USA w celu przeciwdziałania wzrostowi cen. USA szukają wsparcia wśród sojuszników zachęcając ich, aby przyłączyli się do podobnych środków.

– Nie można zaprzeczyć, że jeśli plan zostanie zrealizowany, wywoła to pozytywny szok podażowy – ale milion baryłek dziennie to po prostu za mało, aby zrekompensować rosyjskie straty, a to wydaje się być tylko krótkoterminowym rozwiązaniem długoterminowego problemu. Wydaje się mało prawdopodobne, aby amerykańskie rezerwy były w stanie doprowadzić do strukturalnego obniżenia cen ropy – napisano w raporcie.