XM nie świadczy usług obywatelom Stanów Zjednoczonych.
Tak dobrego początku roku pod względem pierwszych ofert publicznych (IPO) na londyńskiej giełdzie nie było od czasów kryzysu finansowego z 2008 roku. Brytyjski rynek akcji, gdzie FTSE 100 zaliczył największy roczny spadek od ponad dekady wydaje się wstawać z kolan. Firmy w 2021 roku ustawiają się w kolejce, by emitować akcje na London Stock Exchange.
Rozgonienie chmur nad umową ws. Brexit i nadzieje na ożywienie gospodarcze po akcji szczepionkowej przeciw COVID-19 w Wielkiej Brytanii wywołują długo oczekiwany renesans lokalnych IPO.
– Brexit poprawił nastroje wśród krajowych emitentów, ponieważ w końcu z drogi usunięta została istotna niepewność, a ludzie mogą teraz zobaczyć drogę przez kryzys koronawirusa – choć mają różne poglądy na temat końca pandemii – powiedział Erik Anderson, szef działu pośrednictwa korporacyjnego w banku inwestycyjnym Panmure Gordon.
Nowa fala notowań odwraca oziębienie trendu od czasu głosowania Wielkiej Brytanii za opuszczeniem Unii Europejskiej w 2016 r. Wtedy bowiem Londyn odnotował wyraźny spadek środków pozyskanych dzięki nowym ofertom publicznym.
Obecnie wystartowało 5 debiutów, a to jeszcze nie koniec. Oferty przygotowuje m.in. brytyjski start-up Deliveroo zajmujący się dostarczaniem żywności oraz firma Darktrace Ltd. specjalizująca się w cyberbezpieczeństwie.
To jak trwały będzie ten rodzący się trend IPO, będzie zależało od tego, jak daleko zajdą wzrosty na giełdzie, a także od wyników negocjacji między Wielką Brytanią a UE w sprawie przepisów finansowych oraz od zawirowań przez pandemię koronawirusa. Na razie jednak firmy są na fali.
Ostrzeżenie o ryzyku: Twój kapitał jest zagrożony. Produkty z zastosowaniem dźwigni mogą nie być odpowiednie dla każdego inwestora. Zapoznaj się z Ujawnieniem ryzyka.