Umowy o wolnym handlu nie ma. Boris Johnson zdecyduje, co dalej


comparic, Badania inwestycyjne XM

W czwartek funt ponownie tracił i wymazał zyski, które wypracował w środę z powodu przeminięcia pierwotnego terminu zakończenia negocjacji w sprawie umowy handlowej po Brexcie. Mimo, że politycy prawdopodobnie będą kontynuować rozmowy, to napięcie pozostaje wysokie.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson poinformował Unię Europejską, że jest zawiedziony powolnym postępem negocjacji. Polityk podkreślił również, że zdecyduje o dalszym udziale w rozmowach, kiedy pozna ustalenia ze szczytu Rady Europejskiej, ponieważ nie jest pewien czy warto nadal je prowadzić.

Premier zauważył, że porozumienie jest pożądane, ale wyraził swoje rozczarowanie, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni nie poczyniono większych postępów. Premier powiedział także, że czeka na wyniki posiedzenia Rady Europejskiej i zastanowi się nad nimi, zanim przedstawi kolejne kroki, jakie podejmie Zjednoczone Królestwo. – czytamy w oświadczeniu brytyjskiego rządu.

Doradcy Johnsona prawdopodobnie polecą mu kontynuowanie rozmów, ponieważ brytyjska sytuacja gospodarcza jest coraz trudniejsza. Obecnie możliwym terminem zakończenia negocjacji jest koniec października lub początek listopada.

Przed nami jeszcze dużo pracy. UE pracuje nad umową, ale nie za wszelką cenę. – skomentowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Przedstawiciele Unii Europejskiej utrzymują, że postępy w negocjacjach zależą od postawy Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem zanim UE będzie mogła pójść na jakiekolwiek ustępstwa Brytyjczycy muszą zmienić swoje plany dotyczące kontroli nad państwowymi dotacjami.