Brexit: Umowa handlowa z UE to nie jedynie zmartwienie Wielkiej Brytanii


comparic, Badania inwestycyjne XM

Rząd Borisa Johnsona w obliczu Brexitu, poza umową z UE musi utrzymać w mocy także wiele porozumień handlowych, z których obecnie korzysta Wielka Brytania w związku z jej członkostwem w UE. W sumie jest ich około 70 i obejmują one około 15% brytyjskiego handlu.

Chociaż Wielka Brytania poczyniła znaczne postępy, tak zwane “umowy o ciągłości” z niektórymi najważniejszymi krajami, w tym Kanadą, Japonią i Turcją, to nie zostały one jeszcze zawarte. Ponadto, jeśli Wielka Brytania opuści UE bez porozumienia, handel z państwami członkowskimi będzie prowadzić na warunkach określonych przez Światową Organizację Handlu. Priorytetem są również nowe umowy ze Stanami Zjednoczonymi, Australią i Nową Zelandią.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że jednym z głównych argumentów przemawiających za Brexitem było to, że Wielka Brytania będzie mogła swobodnie dążyć do zawierania lepszych umów bez udziału Europy. Z ekonomicznego punktu widzenia żadna z nich nie wystarczy jednak, aby zrekompensować członkostwo Wielkiej Brytanii w jednolitym rynku.

– Jeśli chodzi o Australię, Nową Zelandię i Stany Zjednoczone, zyski będą w sumie bardzo niewielkie i nie wystarczą, aby zrekompensować straty, które wynikną z dodatkowych tarć handlowych z UE – powiedziała Julia Magntorn Garrett, współpracowniczka obserwatorium polityki handlowej w Wielkiej Brytanii na Uniwersytecie w Sussex dodając, że jeśli chodzi o umowy o ciągłości, to nie chodzi o zyski dla PKB, bo już zyskaliśmy na tych umowach – chodzi o złagodzenie wszelkich strat.

Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii. Handel między nimi wart był w 2019 roku aż 270 miliardów dolarów. W marcu br. rząd brytyjski oszacował natomiast, że kompleksowa umowa o wolnym handlu z USA przyniosłaby Zjednoczonemu Królestwu jedynie symboliczne korzyści gospodarze, przekładające się na wzrost PKB w ciagu 15 lat o skromne 0,16 proc. i wzrost realnych płac o 0,2 proc.

Z analizy rządowej wynika natomiast, że opuszczenie UE doprowadzi w dłuższej perspektywie czasowej do spadku PKB aż o około 5 proc., i to nawet przy istnieniu umowy o wolnym handlu z UE.

Na uwagę zasługuje również fakt, iż podczas gdy Unia Europejska czy Stany Zjednoczone zwykle negocjują jednocześnie do maksymalnie dwóch lub trzech umów handlowych, Wielka Brytania dąży do wynegocjowania ponad 10 takich umów.

– Nawet gdybyś był niewiarygodnie doświadczonym negocjatorem, byłoby to naprawdę trudne zadanie – powiedział James Kane, współpracownik pracujący nad polityką handlową w Institute for Government, think tanku w Londynie.