Price Action bez świec japońskich? – część 2

Zamieszczono 06.05.2016 o 07:01 czasu GMT. Dowiedz się więcej Ciekawe artykuły

W poprzednim artykule wskazałem możliwość pewnego obejścia tematyki świec japońskich dla graczy, którym zagadnienie to kompletnie nie pasuje. Dzisiaj chciałbym pokazać sposób analizy oparty o typowe price action, w którym nie musimy znać absolutnie żadnych formacji świecowych i nie będziemy z nich korzystać.

Na wstępie ważna uwaga. Wykresy japońskie lepiej pokazują to co dzieje się na rynku. Wykres liniowy wskazuje tylko na cenę zamknięcia danego okresu czasu, a więc korzystając z „liniówek” nie mamy tak naprawdę pełnego obrazu zachowania inwestorów. Zalecam więc korzystanie z tych wykresów, nawet mimo braku znajomości formacji i niechęci do ich poznania. A teraz przykład zastosowania price action bez świec.

Analizę techniczną price action przeprowadzamy w klasyczny sposób, a naszym celem jest znalezienie formacji cenowych, poziomu wsparcia lub oporu lub wyraźnego trendu.

1

Na powyższym wykresie EUR/USD na interwale dziennym widać, że przełamane zostało pewne wsparcie, a cena spada od dłuższego czasu. Mamy więc trend spadkowy i chcemy grać razem z nim. Ostatnia świeca mogłaby posłużyć do otwarcia pozycji, aczkolwiek w sposobie „bez – świecowym” nie patrzymy na kształty świec.

Ustaliliśmy trend, a przełamanie wsparcia jest sygnałem o jego sile. Chcemy więc zagrać na spadki. W tym celu możemy użyć np. wskaźnika ATR. Jest to wskaźnik, który mierzy średnią zmienność panującą na wykresach.

2

Odczyt pokazuje, że średnia zmienność to 114 pipsów dla wykresu dziennego. Jeżeli operujemy właśnie na tym interwale czasowym, ustawiamy zlecenie obronne SL właśnie w takiej odległości od poziomu, w którym zdecydowaliśmy się otworzyć pozycję krótką. Takie postępowanie daje nam duże szanse na to, że nie zostaniemy wyrzuceni ze stratą na przypadkowym ruchu ceny. Mamy więc poziom wejścia, poziom SL – przestrzeń między nimi jest naszym ryzykiem. Obliczamy przynajmniej dwukrotnie większą przestrzeń dla zlecenia TP jeżeli chcemy je ustawić. I to wszystko, bez znajomości formacji świecowych można dokonać transakcji w oparciu o price action. Należy jednak bezwzględnie pamiętać, że rezygnując ze świec, rezygnujemy z części dostępnych informacji o zachowaniu rynku. Warto wtedy przynajmniej nie rezygnować z innych danych takich jak choćby trend panujący na wykresie lub bliskość poziomów wsparcia czy oporu. Zagrywanie jednak w taki sposób, zawsze zgodnie z panującym trendem, powinno przynosić przynajmniej przyzwoite rezultaty w dłuższym okresie czasu.

Sposobów dokonywania transakcji bez świec japońskich jest zresztą więcej. Warto tu wspomnieć choćby o stałej wielkości SL. Czyli w sytuacji, gdy stwierdzamy silny trend na wykresie i chcemy po prostu do niego dołączyć, otwieramy pozycję ze stałą wielkością SL. Jest to wielkość z góry przez nas określona np. 50 pipsów.

Podsumowując, nie polecam rezygnowania ze świec japońskich, tym bardziej, że można dotrzeć do opracowań statystycznych ich skuteczności, która jest udowodniona. Nie jest to tematyka trudna i warto poświęcić odrobinę czasu aby poznać choćby podstawowe formacje. Udzielając jednak odpowiedzi na pytanie z tematu, należy stwierdzić, że można używać price action nie znając formacji, a sposoby dokonywania transakcji nie muszą być oparte o świece. Spekulanci na Zachodzie korzystali z klasycznej analizy technicznej przez wiele lat, nawet nie podejrzewając, że jakiekolwiek świece zostały już opracowane na dalekim Wschodzie.